Nigdy nie wiesz co cię może spotkać! Kochaj a będziesz kochany. Never Say Never ♥
sobota, 30 marca 2013
Bohaterowie + Prolog
Wika (17Lat) - Od roku jest w związku z Justinem Bieberem.
Caitlin (17lat) - Przyjaciółka Wiki. W pewnym czasie
będzie musiała zająć się swoim przyjacielem Justinem.
Christian (18 lat) - Najlepszy kumpel Justina.
brat Caitlin. Gdy jego najlepszy przyjaciel
będzie miał kłopoty, on postara się mu pomóc.
Justin (19lat) -Piosenkarz znany na całym świecie.
Jego kariera niestety będzie musiała zaczekać.
Prolog:
Nie to nie jest możliwe! To musi być jakaś pomyłka! Przecież Ja nie mogę sobie i Justinowi zniszczyć życia w tak młodym wieku w jakim właśnie jesteśmy. Krzyczałam sama do siebie w myślach. Nie wiedziałam co mam zrobić i jak sobie z tym poradzić. Jak ja mam mu to powiedzieć?! Jak on zareaguje?! A co jeśli mnie zostawi ?! wiele tego typu pytań przewijało się teraz w mojej głowie.
-I jak?-Zapytała moja przyjaciółka Caitlin która namawiała mnie do zrobienia testu ciążowego.
-Kurwa...jestem w ciąży! -Powiedziałam zapłakana otwierając przyjaciółce drzwi z łazienki.
-KURWA ! CZY WY WIECIE CO TO PREZERWATYWY?! NIE UCZYLI WAS W SZKOLE ŻE TRZEBA TEGO UŻYWAĆ ? !!-Wykrzyczała na cały dom zła Caitlin. Dobrze że mamy Justina nie ma, nie chciałabym jej jeszcze teraz tego wszystkiego tłumaczyć.
-Nie krzycz...-Powiedziałam dalej płacząc. -mi też nie jest teraz łatwo !
-Przepraszam. Jakoś damy radę! Wy z Justinem dacie radę! Wasza miłość przetrwa nawet to ! -Dodała dla otuchy dziewczyna o poszłyśmy do salonu na spokojnie pogadać na kanapie.
-Wika nie płacz już...proszę...przecież i tak wiesz że to problemu nie rozwiąże...ty będziesz matką szczęśliwą a Justin szczęśliwym ojcem, trudno wpadka stało się. Ale życie toczy się dalej-Pocieszała mnie przyjaciółka, niestety ja tylko cały czas widziałam negatywne strony tego wszystkiego.
-A co jeśli Justin nie będzie chciał dziecka...i mnie samą zostawi z tym wszystkim? -W mojej głowie miałam najgorsze myśli, dosłownie, Cały czas ! W tej chwili nie umiałam myśleć pozytywnie.
************************************
Więc pierwsze koty za płoty :) Mam nadzieję że wprowadzenie jakoś wam się podobało i z chęcią wpadniecie na rozdział pierwszy który pojawi się jutro :) Prosze o komentarze pod tą notką co sądzicie, na pewno dla otuchy mi się przyda oczywiście krytykę subiektywną również przyjmuję :) Życzę Wesołych Świąt <3 ;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapowiada się ciekawie, nie powiem :) O nowym rozdziale mogłabyś mnie informować na twitterze? @Sachyiko
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :)
UsuńNie zabijaj mnie. Nie zawieszaj. Koccham
OdpowiedzUsuńnoo obiecująco się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuń